niedziela, 1 lutego 2015

PROLOG

Emm
Słońce wpadające przez okno jeszcze bardziej mnie ucieszyło. Wyjeżdżając od rodziców miałam racje że coś zacznie się nowy rozdział hmmmn Chyba znalazłam swoje miejsce na ziemi. Mama zawsze miała przeciwko żebym wyjeżdżała z rodzinnego domu mówiła " w domu zawsze najlepiej " ale co z tego jak nie umiałam rozwinąć skrzydeł w rodzinnym miasteczku... Przyjechałam do Londynu zamieszkałam z Max'em oczywiście też były sprzeciwy ale tym razem tata nie chciał abym z nim mieszkała natomiast mama była bardziej przekonana i zadowolona z tego pomysłu. No cóż musiałam zacząć żyć bez nich wejść w dorosłe życie hehe. Od dwóch miesięcy mieszkam w Londynie  i jestem z tego zadowolona.

Harry
Przebudziło mnie słońce ... leżałem połową ciała na podłodze... Wczoraj było ostro. Walka wygrana hajs jest tylko troche morda obita jak zawsze. Skrzywiłem się na samą myśl że nie widziałem siebie jeszcze w lusterku.... Wstałem powoli z łóżka i poszedłem powoli do łazienki, zdziwiłem się ze mam tylko rozciętą delikatnie wargę myślałem ze będzie to gorzej wyglądać. Zszedłem na dół zrobiłem szybko jajecznice tak to jest kiedy rodzice rozwodzą się zostawiając Ci dom rodzinny na głowie a sami uciekają do innych mieszkań... usiadłem na sofie w salonie włączając jakiś denny serial. Mój wzrok powędrował znowu na to zdjęcie jak co rano przez około 13 lat ... Zdjęcie gdzie jestem szczęśliwym małym gówniarzem który wtedy nie wiedział ze kiedyś ich drogi się rozejdą ze ona mogła go zostawić... Co by było żeby teraz ona była w moim życiu? na pewno był bym innym człowiekiem na pewno szczęśliwym. Uśmiechnąłem się sam do siebie. Od razu potrząsnąłem głową wywalając te bezsensowne myśli z głowy... dokończyłem jedzenie i czym prędzej wyszedłem do chłopaków 

PROLOG JEST :) POZDRAWIAM <3

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz