środa, 4 lutego 2015

ROZDZIAŁ 2

Wróciłam do domu przebrałam w TO i jak najszybciej chciałam opowiedzieć Max'owi i Stef o tym co mnie spotkało i w ogolę opowiedzieć jak poszła mi rozmowa. Gdy weszłam do Well nie było dużo ludzi więc zajęłam miejsce w rogu sali. Wesoło postukując w blat stołu palcami patrzyłam przez szybę jak ludzie chodzą zamyśleni smutni nie kiedy uśmiechnięci ale to bardzo rzadko. Odwróciłam się z wielkim uśmiechem w stronę baru gdzie zobaczyłam Max'a machnął do mnie głową że zaraz przyjdzie więc oparłam się wygodnie o pufę i czekałam na mojego chłopaka.

Harry
- stary gdzie ty jesteś - odezwał się głos mojego przyjaciele w telefonie
- wracam od starego znowu sie dowiedział ze była walka
- dwaj do Wall my już idziemy tam trzeba pogadać - powiedział zadowolony Zayn to znaczyło tylko jedno
- znowu walka  ?- Zapytałem przeczesując włosy palcami
- dowiesz sie jak będziesz a i w ogóle za ile będziesz
- no za jakieś 10 min powinienem być
- no i oto chodzi a nie jak Louis mówi ze już wychodzi a my jak zawsze pół godziny na niego

czekamy - w oddali było słychać zaprzeczania Louis'a ze tak nie jest uśmiechnąłem się
- dobra to na razie - rozłączyłem się i włożyłem telefon do kieszeni. Powoli wstałem z ławki i poszedłem w kierunku samochodu. Chyba coś ze mną jest nie tak, mam załamanie jakieś lub coś... sam nie wiem. Myślałem o tej dziewczynie co dziś poznałem i o tak o Emm mojej małej Emi czy może być to tama sama osoba ... Wątpię w to poznała by mnie a może nie ale nie widziałem jakiejś szczególnej reakcji  z jej strony jak się przedstawiłem, nie to co ja idiota myślałem ze sie przesłyszałem. Nie mogę przestać o tym myśleć ... a ostatnio było tak cudownie tylko z rana mały uśmiech do zdjęcia stojącego na komodzie i tyle znikała z mojej głowy a dziś ehhhh.
 Może dobrze że dziś walka muszę się ogarnąć. Wsiadłem do samochodu i powoli wyjechałem z lasu kierując się do Wall...

*****10 min później ******

Wysiadłem z samochodu i wolnym krokiem udałem się do Pub'u. Otworzyłem skrzypiące drzwi do knajpy i wszedłem do środka. Rozejrzałem się po miejscach choć wiedziałem gdzie chłopcy siedzą. Siedziało parę dziewczyn przy jednym stoliku szepcząc coś do siebie, za nimi siedzieli starsi panowie gdzieś po 40 sączyli piwo, obok stał stół bilardowy gdzie paczka chłopaków z pobliskiego gimnazjum zerwała się z ostatnich lekcji aby zagrać w bilard. odwróciłem się w stronę chłopaków i zacząłem iść w roku sali po przeciwnej stronie zobaczyłem parkę zmarszczyłem brwi aby się przyjrzeć był tam Max nie na widzę gnojka myśli ze jest taki silny i wg ale gdy go wyzywam do walki to zawsze ma skurwiel wymówkę. Gdy spojrzałem obok uśmiechnąłem się bo to była Emm spojrzała na mnie i się uśmiechnęła
Max od razu spojrzał na kogo ona patrzy gdy zorientował się ze to ja zaczął się całować z Emm zrobiłem grymas bo za bardzo mi sie to nie podobało i usiadłem przy stoliku gdzie siedzieli chłopcy.
- no jesteś
- dzisiaj znowu walka co Ty na to- popatrzyłem na podekscytowanych chłopaków
- spoko tylko gdzie ?? bo już mi się za miasto nie chce wyjeżdżać tak jak przedwczoraj i ze az dopiero wczoraj do domu wróciłem znaczy hmmm chyba dziś
- dobra mniejsza o większa Harry nie było tyle dup wyrywać- poruszył przy tym śmiesznie brwiami Niall wszyscy zaczęli sie śmiać razem ze mną
- to gdzie walka ??
- u nas w Londynie niedaleko stąd
- dobra idę  w to - posiedzieliśmy jeszcze trochę i rozeszliśmy sie po swoich domach aby trochę odpocząć

2 komentarze:

  1. Zostałaś nominowana do LBA ----> http://hope-zaynmalik-1d.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
  2. Cheyenne już od dziecka była zdana sama na siebie. Jej rodzice zginęli w wypadku kiedy miała 4 lata. Pomimo to, że zna życie lepiej niż nie jeden doświadczony człowiek popełniła wiele błędów, które teraz nie dają jej spokoju. Żeby od nich uciec wyjechała z Miami, do Wielkiej Brytanii do Bradford. Tam poznaje grupę ludzi, którzy biorą udział w nielegalnych wyścigach samochodowych. Zaprzyjaźnia się z nimi i przyłącza się do grupy mimo sprzeciwu lidera Zayna Malika. Oboje nie przepadają za sobą i nienawidzą się. Po pewnym czasie ta nienawiść przeradza się w miłość. Kiedy Cheyenne jest już szczęśliwa, dopadają ją błędy młodości...

    http://hope-zaynmalik-1d.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń